niedziela, 23 czerwca 2013

JULIAN TUWIM 11

Dzisiaj wiersz, który nosi tytuł ulubionego zajęcia wszystkich, prawda? :)

"PRACA":

I dzisiaj znów w strof czworokąty
Nieustępliwie rzeczy wtłaczać,
Wyginać, ciosać, przeistaczać,
Śród czterech linij - szukać piątej:

Żeby się na niej, utajonej,
(Widomej ilu śród tysiąca?)
Treść uświetliła, moc prężąca
Struny napiętej i czerwonej.

Znowu przetapiać w ogniu spojrzeń
Barwy na metal dźwięku lity,
Wyczarowywać z faktów mity,
Rozkrawać słów nerwowy korzeń.

Tak! Znowu! Znowu! Wciąż od nowa
Wbijać się klinem coraz srożej:
Słowami  w serca, sercem w słowa
I trwać w uporze.

3 komentarze:

  1. Czasem mam wrażenie, ze poeta pisze o naszej pracy (zwłaszcza wers 2,3,5,6,7 i cała ostatnia strofa)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakby się tak nad tym zastanowić to tak... :) (to z tą pracą)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.