czwartek, 20 czerwca 2013

JULIAN TUWIM 9

Dzisiaj otworzyłam swoją czarodziejską książeczkę i akurat otwarło mi się na takim wierszu:

"REWIZJA":

Trzej - z uśmiechem i spokojnie. Grzecznie.
"Tak... A tutaj? No, a tu?..." Szperali.
(A w kącikach ust - tak niebezpiecznie,
A w źrenicach - ostrza zdradnej stali).

Ten wyblakły - tępo smutny niby,
Lecz udaje. A drugi w mundurze,
Klęczy, czyta. Przez wylękłe szyby
Trzecie oczy, oczy szpicla szczurze.

To? Odsunąć? Proszę!... (Coś tam w głębi
Z jękiem pada i przeciągle boli...)
Zwiędłe słówko... Zimny strach się skłębił -
- Aż wyciągnął! "Hm... T-a-k... Pan pozwoli..."

4 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.