Tak jak się spodziewaliście - złożę życzenia.
Życzę wam przede wszystkim zdrowia i szczęścia. I miłości, bo to w życiu najważniejsze. Abyście wybaczyli wszystkim złym i niedobrym. Spełnienia marzeń i wesołych świąt.~
Ze specjalną dedykacją dla Afrodyty. ^^
wtorek, 24 grudnia 2013
czwartek, 12 grudnia 2013
Myślenie
Drodzy uczniowie, poniżej przykład, że każdemu może przydarzyć się błąd:
Należy jednak pamiętać, że myśleć musicie przez całe życie zaczynając już od szkoły ;)
Należy jednak pamiętać, że myśleć musicie przez całe życie zaczynając już od szkoły ;)
poniedziałek, 9 grudnia 2013
Muzyka
Cześć
Dzisiaj mam do was piosenke dość nową a mianowicie piosenki z 2011 roku której wykonawcą jest Adele.
http://www.youtube.com/watch?v=hLQl3WQQoQ0
Someone like u
Dzisiaj mam do was piosenke dość nową a mianowicie piosenki z 2011 roku której wykonawcą jest Adele.
http://www.youtube.com/watch?v=hLQl3WQQoQ0
Someone like u
środa, 4 grudnia 2013
~
Hej, haj i heloł, czy coś...
No, więc pierwsza sprawa, którą chcę poruszyć jest ten oto filmik, nawiązujący do posta na temat gitar. Tak, tego.
Więc... dzisiaj napiszę o czym dosyć powszechnym i popularnym. Mam na myśli.... *pełna napięcia cisza* papierosy~! Wszyscy wiemy jak toto wygląda. Małe, niepozorne, śmierdzi i dużo osób to lubi. Ostatnio zyskuje coraz większą popularność wśród młodzieży (żeby nie powiedzieć "dzieci"). Wszyscy zadajemy sobie to samo pytanie - dlaczego? No cóż, głównie dlatego, że chcemy "zaszpanować", poeksperymentować, bądź pokazać, jacy my to oryginalni nie jesteśmy. Soł hipsta. Często jest też tak, że sięgamy po nie pod wpływem kolegów czy tam koleżanek, nie wnikam. A czym to skutkuje? Uzależnieniem, chorobami, brakiem pieniędzy, brzydkim wyglądem i równie brzydkim zapachem. Słowa zadziałały? Nie? Zapraszam, do obejrzenia zdjęć. -
Czytajcie. Proszę. |
Ciało palacza. |
Fuj. |
Jak wygląda skóra po 20 latach palenia? |
Rak płuc. |
To mówi samo za siebie, nieprawdaż? |
(Nienawidzę wstawiać obrazków. No nienawidzę!)
piątek, 29 listopada 2013
Gitara
Macie swój ulubiony instrument muzyczny? Moim jest gitara.
Gitara jest zakorzeniona w dawnej hiszpańskiej tradycji muzycznej, jej początki sięgają starożytności.
Jeśli chodzi o budowę gitary, wyrózniamy jej trzy podstawowe typy:
gitara klasyczna
gitara akustyczna
gitara elektryczna.
Dwie pierwsze są do siebie zbliżone budową, ponieważ maja pudło rezonansowe, z którego wydobywa się dźwięk. Gitara elektryczna ma natomiast przetworniki elektromagnetyczne. żeby było ja dobrze słychać, musi być podłączona do wzmacniacza, czyli potrzebuje niejako prądu, aby działać.
Gitara klasyczna najczęściej posiada nylonowe struny (czyli z tworzywa sztucznego). Używana najczęściej w utworach solowych.
Gitara akustyczna jest używana do akompaniamentu. Ma najczęściej stalowe struny. Jest przez to głośniejsza od klasycznej.
gitara akustyczna |
gitara elektryczna |
gitara elektryczna |
Gitara elektryczna jest używana najczęściej w tak zwanej muzyce rozrywkowej, m.in. rocku, bluesie itp. Gitary elektryczne mają różne kształty. Na zdjęciach umieściłem dwa najpopularniejsze - tzw. stratocaster (to ta biało-czarna gitara) i Les Paul (to ta czerwono-pomarańczowa)
A powyżej mała próbka możliwości gitary elektrycznej.
poniedziałek, 18 listopada 2013
Sport
Siema
Dzisiaj znów Ja... z nadzieją ,że nie macie mnie dość :D
Piłka : Portugalia 1 - 0 Szwecja , Ukraina - Francja 0 - 2 , Polska - Słowacja 0-2
Piłka Ręczna : Vive doznało 1 - szej porażki w Lidze Mistrzów
Boks : Tomasz Adamek wycofał się z pojedynku o pas IBF north Amercia ze względu na chorobę aczkolwiek prawdopodobnie Góral wróci na ring w Styczniu bądź jeszcze w tym roku
Siatkówka : Tutaj za dużo do napisania nie ma poza tym że selekcjoner reprezentacji Antiga dalej świetnie radzi sobie jako zawodnik
Dzisiaj znów Ja... z nadzieją ,że nie macie mnie dość :D
Piłka : Portugalia 1 - 0 Szwecja , Ukraina - Francja 0 - 2 , Polska - Słowacja 0-2
Piłka Ręczna : Vive doznało 1 - szej porażki w Lidze Mistrzów
Boks : Tomasz Adamek wycofał się z pojedynku o pas IBF north Amercia ze względu na chorobę aczkolwiek prawdopodobnie Góral wróci na ring w Styczniu bądź jeszcze w tym roku
Siatkówka : Tutaj za dużo do napisania nie ma poza tym że selekcjoner reprezentacji Antiga dalej świetnie radzi sobie jako zawodnik
środa, 13 listopada 2013
Avada Kedavra
Dziś trochę dla tych co czytali lub chociaż oglądali powieść Harry Potter nie nie jest pokazanie zaklęcia jest to genialna przeróbka.... czego to się dowiecie
http://www.youtube.com/watch?v=tytOwMLqufg
http://www.youtube.com/watch?v=tytOwMLqufg
Sport - Złota PIłka
Pewnie tak jak Ja zastanawiacie się kto dostanie złotą piłkę po raz pierwszy będzie w finale aż 5 kandydatów a nie 3. Ja typuje zestawienie :
CR 7
Messi
Ribery
Ibracadabra
I tutaj dylemat ale myślę ze albo Falcao Cavani Lewandowski lub Bale
Ale Uefa i Fifa maja jeszcze dużo czasu lecz kontuzja Lionela przez którą prawdopodobnie nie zagra do stycznia wyklucza go z gry o złotą piłke.
CR 7
Messi
Ribery
Ibracadabra
I tutaj dylemat ale myślę ze albo Falcao Cavani Lewandowski lub Bale
Ale Uefa i Fifa maja jeszcze dużo czasu lecz kontuzja Lionela przez którą prawdopodobnie nie zagra do stycznia wyklucza go z gry o złotą piłke.
poniedziałek, 4 listopada 2013
Muzyka
Siema
Dzisiaj trochę inaczej nie podam wam hitu z bilboard 100 czy coś tylko , dam linka do piosenki tego co juz dzisiaj z nami go nie ma bo wiadomo 1 listopada....
Chodzi mi o Marka Grechutę bardzo lubię jego piosenki mają przekaz często korzystał z pomocy książek na przykład jeden z jego hitów miał tekst słowo w słowo od jednego z wierszy Adama Mickiewicz ja już zostawiam was z tym relaksem dźwiękowym.
Dni których nie znamy - Marek Grechuta
Dzisiaj trochę inaczej nie podam wam hitu z bilboard 100 czy coś tylko , dam linka do piosenki tego co juz dzisiaj z nami go nie ma bo wiadomo 1 listopada....
Chodzi mi o Marka Grechutę bardzo lubię jego piosenki mają przekaz często korzystał z pomocy książek na przykład jeden z jego hitów miał tekst słowo w słowo od jednego z wierszy Adama Mickiewicz ja już zostawiam was z tym relaksem dźwiękowym.
Dni których nie znamy - Marek Grechuta
WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
Według Cioci Wiki:
Wszystkich Świętych– rzymskokatolicka uroczystość (część innych kościołów również ją uznaje, w tym anglikański i wiele z luterańskich) obchodzona 1 listopada ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych.
A tak moimi słowami:
To szczególne święto obchodzimy 1 listopada (wiadomo), chodzimy wtedy (no, jeździmy... :)) na groby naszych bliskich zmarłych, aby pomodlić się za ich dusze, zapalić znicze, przy okazji spotykamy tam też rodzinę. W tym dniu pokazujemy, że nie zapominamy o tych, których nie ma już wśród nas... Oni nadal z nami są, pomagają nam, nawet w obecnym momencie patrzą na nas. Niektórzy nawet nie zastanawiają się nad tym, jak to jest, że to, z czym mamy problem, co leży nam na sercu zawsze się jakoś rozwiązuje...! Nasi bliscy, chociaż nie żyją, dalej są wśród nas duchowo (...wierzę w świętych obcowanie...), pomagają nam i chronią nas niezależnie od tego, czy znajdują się w czyśćcu, czy w niebie, przy Panu Bogu. I to nie tylko 1 listopada, ale przez całe nasze życie. I ważne jest, aby za te dusze się modlić, bo one też modlą się za nas.
Wszystkich Świętych– rzymskokatolicka uroczystość (część innych kościołów również ją uznaje, w tym anglikański i wiele z luterańskich) obchodzona 1 listopada ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych.
A tak moimi słowami:
To szczególne święto obchodzimy 1 listopada (wiadomo), chodzimy wtedy (no, jeździmy... :)) na groby naszych bliskich zmarłych, aby pomodlić się za ich dusze, zapalić znicze, przy okazji spotykamy tam też rodzinę. W tym dniu pokazujemy, że nie zapominamy o tych, których nie ma już wśród nas... Oni nadal z nami są, pomagają nam, nawet w obecnym momencie patrzą na nas. Niektórzy nawet nie zastanawiają się nad tym, jak to jest, że to, z czym mamy problem, co leży nam na sercu zawsze się jakoś rozwiązuje...! Nasi bliscy, chociaż nie żyją, dalej są wśród nas duchowo (...wierzę w świętych obcowanie...), pomagają nam i chronią nas niezależnie od tego, czy znajdują się w czyśćcu, czy w niebie, przy Panu Bogu. I to nie tylko 1 listopada, ale przez całe nasze życie. I ważne jest, aby za te dusze się modlić, bo one też modlą się za nas.
W ten szczególny wieczór... |
sobota, 2 listopada 2013
Sport
Real przed kilkoma godzinami zwyciężył nad Rayo 3-2. O 2 w nocy do walki o mistrzostwo federacji IBO stanie Łukasz Janik a jego rywalem będzie były mistrz WBO Ola Afolabi. Barcelona lepsza od Espanyolu w derbach, Polscy szczypiorniści lepsi od Szwedów.
To tyle na dziś :D
To tyle na dziś :D
czwartek, 31 października 2013
Aughhhhh, czyli o Halloween
Cześć wszystkim!
Dzisiaj pragnę poruszyć pewien baaaaaaardzo drażniący mnie temat. Z góry mówię, że przedstawiam tu swoje zdanie i nikt nie musi brać sobie moich opinii do serca. Mianowicie piszę dziś o "święcie" Halloween.
Jak wszyscy dobrze wiemy, jest ono obchodzone w nocy 31 października, przed dniem Wszystkich Świętych. No właśnie. Niby Halloween (!które jest świętem pogańskim!) nawiązuje w pewien sposób do katolickiego Dnia Zadusznego obchodzonego 2 października (czyli dnia wspomnień o zmarłych i duszach cierpiących w Czyśćcu). Nic bardziej mylnego. Te dwa święta to kompletnie co innego (chociaż Dzień Zaduszny został wprowadzony przez Kościół chrześcijański, który przeciwstawił się obchodzeniu Halloween. Święto w 998 roku wprowadził św. Odylon, francuski benedyktyn i przełożony opactwa w Cluny.) No bo co ma wspólnego straszliwy wapmir i śmiejąca się strasznie dynia z modlitwą i pamięcią o tych, którzy odeszli? Ktoś może powiedzieć: "Przecież zabawa w Halloween, przebieranie się za wiedźmy, drążenie dyni i zbieranie cukierków to nic takiego. To jest fajne i takie "nowoczesne". Co mi się może przez to stać?". Dla takich osób daję link: http://www.youtube.com/watch?v=L4dAlmW9JWE - 20-sto minutowy filmik (zobaczcie koniecznie do końca) I jeszcze jeden, 3 minutowy: http://pl.gloria.tv/?media=519684
A teraz trochę wiedzy książkowej (dobra, wikipediowej):
Dokładna geneza Halloween nie jest znana. Może nią być rzymskie święto na cześć bóstwa owoców i nasion (Pomony) albo z celtyckiego święta na powitanie zimy. Według tej drugiej teorii Halloween wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhain. Ponad 2 tys. lat temu w Anglii, Irlandii, Szkocji, Walii i północnej Francji w ten dzień żegnano lato, witano zimę oraz obchodzono święto zmarłych.
Druidzi (kapłani celtyccy) wierzyli, iż w dzień Samhain zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym, jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy zaś odstraszano. Ważnym elementem obchodów Samhain było również palenie ognisk. Na ołtarzach poświęcano bogowi resztki plonów, zwierzęta i ludzi. Paląc chciano dodawać słońcu sił do walki z ciemnością i chłodem. Wokół ognisk odbywały się tańce śmierci. Symbolem święta Halloween były noszone przez druidów czarne stroje oraz duże rzepy, ponacinane na podobieństwo demonów. Sądzi się, iż właśnie z potrzeby odstraszania złych duchów wywodzi się zwyczaj przebierania się w ów dzień w dziwaczne stroje i zakładania masek. Czarownice w towarzystwie czarnych kotów przepowiadały przyszłość.
W związku z pogańską genezą tego święta Halloween spotyka się z krytyką ze strony Kościoła rzymskokatolickiego, prawosławnego, episkopalnego i luterańskiego oraz innych kościołów protestanckich. Jednocześnie od obchodzenia Halloween w Polsce odcinają się również słowiańskie rodzimowiercze związki wyznaniowe – opowiadające się za kultywowaniem rodzimych zwyczajów, związanych z tradycją Dziadów.
Noc z 31 października na 1 listopada jest także ważnym świętem w Kościele Szatana. Z tegoż powodu Kościół rzymskokatolicki potępia Halloween i utożsamia je z kultem szatana. Przejawem takiej postawy są np. przemarsze „HolyWins” (w wolnym tłumaczeniu – „święty zwycięża”) organizowane przez katolicką Wspólnotę Emmanuel oraz inne wspólnoty i organizacje katolickie.
Moim zdaniem obchodzenie tego "święta" w Polsce to czysta chęć bycia "na czasie". To nie jest święto polskie. To nie jest święto obchodzone tradycyjnie. To nie jest święto katolickie. To święto pogańskie, które niepotrzebnie dotarło do Polski i które nie może zgodzić się z wiarą katolicką. To dwie sprzeczne materie i dwie całkiem różne sprawy. Uważam, że Halloween nie powinno być obchodzone w polskich szkołach. I znowu ktoś może się odezwać, że to tylko zapoznawanie dzieci z inną kulturą, z innymi zwyczajami i "uczenie tolerancji". Tolerancja tolerancją, zapoznawanie z innymi zwyczajami zapoznawaniem z innymi zwyczajami. Dobra, zgadzam się. Ale czy nie wystarczy teoria i zwykła świadomość że takie święto gdzieś tam jest? Po co starać się włączać je do zwyczajów Polski? Przecież mamy tyle wspaniałych tradycyjnych świąt w naszym kraju jak Boże Narodzenie, Wielkanoc, Dzień Wszystkich Świętych itd....
No to się napisałam. Jeszcze raz mówię, że to moje zdanie. I proszę was, zwolennicy Halloween, nie obrzucajcie mnie za to pomidorami :)
Dzisiaj pragnę poruszyć pewien baaaaaaardzo drażniący mnie temat. Z góry mówię, że przedstawiam tu swoje zdanie i nikt nie musi brać sobie moich opinii do serca. Mianowicie piszę dziś o "święcie" Halloween.
Jak wszyscy dobrze wiemy, jest ono obchodzone w nocy 31 października, przed dniem Wszystkich Świętych. No właśnie. Niby Halloween (!które jest świętem pogańskim!) nawiązuje w pewien sposób do katolickiego Dnia Zadusznego obchodzonego 2 października (czyli dnia wspomnień o zmarłych i duszach cierpiących w Czyśćcu). Nic bardziej mylnego. Te dwa święta to kompletnie co innego (chociaż Dzień Zaduszny został wprowadzony przez Kościół chrześcijański, który przeciwstawił się obchodzeniu Halloween. Święto w 998 roku wprowadził św. Odylon, francuski benedyktyn i przełożony opactwa w Cluny.) No bo co ma wspólnego straszliwy wapmir i śmiejąca się strasznie dynia z modlitwą i pamięcią o tych, którzy odeszli? Ktoś może powiedzieć: "Przecież zabawa w Halloween, przebieranie się za wiedźmy, drążenie dyni i zbieranie cukierków to nic takiego. To jest fajne i takie "nowoczesne". Co mi się może przez to stać?". Dla takich osób daję link: http://www.youtube.com/watch?v=L4dAlmW9JWE - 20-sto minutowy filmik (zobaczcie koniecznie do końca) I jeszcze jeden, 3 minutowy: http://pl.gloria.tv/?media=519684
A teraz trochę wiedzy książkowej (dobra, wikipediowej):
Dokładna geneza Halloween nie jest znana. Może nią być rzymskie święto na cześć bóstwa owoców i nasion (Pomony) albo z celtyckiego święta na powitanie zimy. Według tej drugiej teorii Halloween wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhain. Ponad 2 tys. lat temu w Anglii, Irlandii, Szkocji, Walii i północnej Francji w ten dzień żegnano lato, witano zimę oraz obchodzono święto zmarłych.
Druidzi (kapłani celtyccy) wierzyli, iż w dzień Samhain zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym, jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy zaś odstraszano. Ważnym elementem obchodów Samhain było również palenie ognisk. Na ołtarzach poświęcano bogowi resztki plonów, zwierzęta i ludzi. Paląc chciano dodawać słońcu sił do walki z ciemnością i chłodem. Wokół ognisk odbywały się tańce śmierci. Symbolem święta Halloween były noszone przez druidów czarne stroje oraz duże rzepy, ponacinane na podobieństwo demonów. Sądzi się, iż właśnie z potrzeby odstraszania złych duchów wywodzi się zwyczaj przebierania się w ów dzień w dziwaczne stroje i zakładania masek. Czarownice w towarzystwie czarnych kotów przepowiadały przyszłość.
W związku z pogańską genezą tego święta Halloween spotyka się z krytyką ze strony Kościoła rzymskokatolickiego, prawosławnego, episkopalnego i luterańskiego oraz innych kościołów protestanckich. Jednocześnie od obchodzenia Halloween w Polsce odcinają się również słowiańskie rodzimowiercze związki wyznaniowe – opowiadające się za kultywowaniem rodzimych zwyczajów, związanych z tradycją Dziadów.
Dzień Zaduszny.... |
......a Halloween |
No to się napisałam. Jeszcze raz mówię, że to moje zdanie. I proszę was, zwolennicy Halloween, nie obrzucajcie mnie za to pomidorami :)
wtorek, 29 października 2013
Rocznica, przemyślenia...
UWAGA! Ten post nie wniesie wiele do waszego życia, jeśli go nie przeczytacie, nie obrażę się. Może w was zaszczepić trochę tolerancji. :)
Dziewiątego sierpnia minęły cztery lata od śmierci Jasmine You. Pewnie niewielu z was kojarzy tą osobę. Taaa... nie mogę powiedzieć, że łatwo mi pisać na ten temat, bo wciąż nie mogę uwierzyć w to, że Jego już nie ma. Absurd, prawda? Do niedawna nie wiedziałam, że w ogóle istnieje taki ktoś, a teraz rozpaczam, po Jego śmierci. To dziwne, jak mocno można przywiązać się do kogoś, kogo się nie zna i nie pozna. Nawet ja tego nie pojmuję. Wiele mu zawdzięczam, m.in., to, że tak bardzo kocham piękno, sztukę. Jest (tak, był, jest i będzie) niesamowicie inspirującym człowiekiem. Podziwiam go za Jego talent do gry na basie, za poczucie humoru, nawet za wygląd.Szczególnie za to, że potrafił poruszać się, grać i wykonywać różne sztuczki w tm makijażu, fryzurze, ubraniach.
Eternal Rose of Versailles.
A czy wy kiedykolwiek zastanawialiście się nad kruchością ludzkiego życia? Nad tym, jak wiele inni ludzie mogą w was zmienić?
(jego wygląd jest... inny, ale "nie wyglądasz, nie istniejesz")...
cafemom.com, tumblr.com
Epickie. |
Japoński kącik VIII
Sushi - to taka potrawa, robiona głównie z gotowanego ryżu, glonów nori, wszelkiego rodzaju ryb bądź owoców morza, czasami z przyprawami takimi jak np. wasabi. Pewnie wiecie, że te (zazwyczaj) surowe składniki szybko się psują, prawda? Dlatego właśnie w japońskich restauracjach są przygotowywane od razu po złożeniu zamówienia. Tradycyjnie sushi je się palcami, niestety, Polacy nie są do tego przyzwyczajeni i używają pałeczek. Swoją drogą, będąc w Szczecinie wstąpiłyśmy z mamą do takie fajnej restauracji, właśnie z sushi. Mama oczywiście niczego się nie tknęła, a szkoda, bo oshi-zushi, nigiri-zushi oraz moje ukochane ootoro był naprawdę pyszne! Nie wolno zostawiać również nadgryzionego kawałka na talerzu. (nu nu, nie wolno!) Teraz trochę zdjęć. \(^.^)/
sobota, 26 października 2013
piątek, 18 października 2013
czwartek, 17 października 2013
"DZIADY CZ. II"
Postanowiłam trochę zmienić temat moich postów, mianowicie dzisiaj chcę przedstawić Wam książkę Adama Mickiewicza (o którym na pewno już wiele razy słyszeliście) "Dziady cz. 2" . Była to nasza pierwsza lektura w gimnazjum. Jest pisana wierszem (czego wiele osób nie lubi), ale mimo to, dość łatwo ją pojąć i zrozumieć. Opowiada o ceremonii wywoływania duchów, a zaskoczenie jest zastanawiające i dość nieoczekiwane... Jeśli ktoś już teraz chce się przekonać, jakie MNIEJ WIĘCEJ są lektury w 1 gimnazjum, to polecam mu właśnie "Dziady cz. 2". Dodatkowo, dla tych, co nie lubią dużo czytać, powiem, że ta część zawiera około 19 stron... Miłego czytania... :)
Mieliśmy trochę inną okładkę, ale sens jest ten sam...
Mieliśmy trochę inną okładkę, ale sens jest ten sam...
środa, 16 października 2013
Japoski kącik VIII
Heeejo~!
Shironuri to coś niesamowitego. Tak, subkultura. Ale jaka! Najważniejszym elementem jest pomalowana na biało twarz. Jak się pewnie domyślacie (albo i nie...) wywodzi się to z makijażu gejsz, bądź aktorów. Artyści czerpią inspirację z wielu rzeczy, np. natury, tak jak Minori-san. Podziwiam ją, jej styl jest niepowtarzalne, stylizacje nierzadko szokujące, ale piękne, a cała postać zapiera dech...
Shironuri to coś niesamowitego. Tak, subkultura. Ale jaka! Najważniejszym elementem jest pomalowana na biało twarz. Jak się pewnie domyślacie (albo i nie...) wywodzi się to z makijażu gejsz, bądź aktorów. Artyści czerpią inspirację z wielu rzeczy, np. natury, tak jak Minori-san. Podziwiam ją, jej styl jest niepowtarzalne, stylizacje nierzadko szokujące, ale piękne, a cała postać zapiera dech...
Zdjęcia pochodzą z facebooka Minori-san i z.... a z resztą, pisze na zdjęciu! >.<
sobota, 5 października 2013
Japoński kącik VII
I szkoła się zaczęła~. Jak mniemam, wszyscy jesteście równie szczęśliwi jak ja. No cóż, dzisiaj podzielę się z wami wiedzą oraz... wspomnieniami z wakacji~!
Jako iż nie mam pomysłu (; - ;), napiszę dzisiaj o modzie. Enjoy.
Gyaru Kei - jeden z najpopularniejszych japońskich stylów. Kierują się nim głównie nastolatki oraz panie w wieku mniej więcej 20 lat. Chodzi w nim głównie o to, by wyglądać, młodzieńczo, świeżo, uroczo. Najważniejszą rzeczą są oczy. Muszą być duuuże. Dziewczyny poza makijażem, często stosują soczewki circle lens, których średnica jest większa od średnicy naszej tęczówki. Sprawiają one, że patrzałki wyglądają niezwykle słodko i nieco dziecinnie. Ceru musi być idealna, promienna (ale nie błyszcząca ._.), a policzki uroczo zaróżowione. Oto przykłady:
Nie wolno zapominać o sztucznych rzęsach.
Mnie makijaż bardzo się podoba, jest taki słodki. *o* A co wy o nim myślicie?
***
Jako iż nie mam pomysłu (; - ;), napiszę dzisiaj o modzie. Enjoy.
Gyaru Kei - jeden z najpopularniejszych japońskich stylów. Kierują się nim głównie nastolatki oraz panie w wieku mniej więcej 20 lat. Chodzi w nim głównie o to, by wyglądać, młodzieńczo, świeżo, uroczo. Najważniejszą rzeczą są oczy. Muszą być duuuże. Dziewczyny poza makijażem, często stosują soczewki circle lens, których średnica jest większa od średnicy naszej tęczówki. Sprawiają one, że patrzałki wyglądają niezwykle słodko i nieco dziecinnie. Ceru musi być idealna, promienna (ale nie błyszcząca ._.), a policzki uroczo zaróżowione. Oto przykłady:
Nie wolno zapominać o sztucznych rzęsach.
Mnie makijaż bardzo się podoba, jest taki słodki. *o* A co wy o nim myślicie?
***
sobota, 21 września 2013
Regionalna Muzyka
Cześć
Dziś coś o naszej Regionalnej Śląskiej muzyce pomyślicie , że mam na myśli jakieś śląskie szlagiery czy coś takiego wcale nie. Zamieszczam link do piosenki Jadymy Durch zespołu Oberschleisen który zajał 2 miejsce w 4 edycji MBTM Jadymy Durch
Dziś coś o naszej Regionalnej Śląskiej muzyce pomyślicie , że mam na myśli jakieś śląskie szlagiery czy coś takiego wcale nie. Zamieszczam link do piosenki Jadymy Durch zespołu Oberschleisen który zajał 2 miejsce w 4 edycji MBTM Jadymy Durch
piątek, 20 września 2013
Twój cel
Wielu uczniów często pyta, po co się uczyć i rozwijać ? Niektórzy pokazują swoją postawą, że kompletnie im nie zależy ani na rozwoju, ani na zdobywaniu wiedzy, ani na rozwoju tak umysłowym, jak i fizycznym.
Być może jest to spowodowane tym, że nie widzą oni celu w swoim działaniu.
A ten cel jest bliżej niż myślą ...
Poniżej myśl, która zachęca nie tylko do trenowania, ale i do rozwoju w każdej dziedzinie życia:
Dla tych, którzy nie radzą sobie z angielskim w wolnym tłumaczeniu (w nawiasie dodaję swoje zmiany)
"Nie musisz być pierwszy/a
Nie musisz bić rekordów
czy zdobywać nagrody.
Nie musisz być profesjonalnym sportowcem (czy kimkolwiek innym - piosenkarzem, malarzem, aktorem)
trenującym (uczącym się, rozwijającym się), by być zwycięzcą
Trenujesz (uczysz się, zdobywasz wiedzę), aby siebie uczynić lepszym (mądrzejszym)
To jest Twój cel - Ty jesteś dla siebie swoją najlepszą nagrodą".
Być może jest to spowodowane tym, że nie widzą oni celu w swoim działaniu.
A ten cel jest bliżej niż myślą ...
Poniżej myśl, która zachęca nie tylko do trenowania, ale i do rozwoju w każdej dziedzinie życia:
Dla tych, którzy nie radzą sobie z angielskim w wolnym tłumaczeniu (w nawiasie dodaję swoje zmiany)
"Nie musisz być pierwszy/a
Nie musisz bić rekordów
czy zdobywać nagrody.
Nie musisz być profesjonalnym sportowcem (czy kimkolwiek innym - piosenkarzem, malarzem, aktorem)
trenującym (uczącym się, rozwijającym się), by być zwycięzcą
Trenujesz (uczysz się, zdobywasz wiedzę), aby siebie uczynić lepszym (mądrzejszym)
To jest Twój cel - Ty jesteś dla siebie swoją najlepszą nagrodą".
niedziela, 15 września 2013
Cześć!
Dzisiaj trochę o chomikach. Mało kto nie lubi tych słodkich stworzeń :). Najbardziej popularnymi chomikami trzymanymi w domach są oczywiście wielkie chomiki syryjskie. Ja opiszę nieco mniejszego chomika dżungarskiego, ulubieńca mojego brata :).
CHOMIK DŻUNGARSKI- Chomik dżungarski, podobnie jak chomik chiński, ma na grzbiecie pręgę.
Kształt jego ciała jest jednak wyraźnie odmienny - bardziej zaokrąglony.
Jego króciutki ogonek i małe łapki są prawie niewidoczne. Porusza się po
ziemi jak nakręcana mysz-zabawka. Latem kolor futerka chomika dżungarskiego jest na
grzbiecie szary, na brzuchu biały . W zimie futerko na grzbiecie jest o
wiele jaśniejsze, zaś u osobników trzymanych
w niskiej temperaturze - prawie śnieżnobiałe. W warunkach pokojowych
sierść zwierzęcia utrzymuje stale szary odcień.
Jedynie na bokach ciała miewa kilka białych plamek. Na wolności chomik
ten zamieszkuje stepy i tundry Syberii Zachodniej,
a w poszukiwaniu pożywienia wędruje na obrzeża lasów . Nie zapada w sen
zimowy i wykazuje dużą aktywność przez cały rok.
Chomik dżungarski jest bardzo przyjazny; nie jest agresywny i rzadko
kiedy zdarzyło się,
że przedstawiciel tej rasy zaatakował swego opiekuna. Chomiki
dżungarskie jak i inne chomiki lubią pokarm urozmaicony. W każdym
sklepie zoologicznym można kupić gotowy pokarm dla chomików,
lecz robiąc własną mieszankę warto dodać pokarm dla papużek
falistych oraz kolby prosa - chomiki dżungarskie bardzo je lubią.
Chomiki dżungarskie bardzo lubią się wspinać - warto trzymać je w
klatkach, nie akwariach, ponieważ daje to możliwość wspinania.
Dzisiaj trochę o chomikach. Mało kto nie lubi tych słodkich stworzeń :). Najbardziej popularnymi chomikami trzymanymi w domach są oczywiście wielkie chomiki syryjskie. Ja opiszę nieco mniejszego chomika dżungarskiego, ulubieńca mojego brata :).
A oto Pucuś, chomik mojego brata |
poniedziałek, 29 lipca 2013
JULIAN TUWIM 22
Dziś znany wszystkim poemat:
Fruwały krówki
Nad modrą łąką,
Śpiewało z nieba
Zielone słonko.
Gniazdka na kwiatach
Wiły motylki.
Trwało to wszystko
Może dwie chwilki.
A zobaczyłem
Ten świat uroczy,
Gdy miałem właśnie
Przymknięte oczy.
Gdym je otworzył,
Wszystko się skryło
I znów na świecie
Jak przedtem było.
Wszystko się pięknie
Dzieje i toczy...
Lecz odtąd - często
Przymykam oczy.
"CUDA I DZIWY":
Spadł kiedyś w lipcu
Śnieżek niebieski,
Szczekały ptaszki,
Ćwierkały pieski.
Śnieżek niebieski,
Szczekały ptaszki,
Ćwierkały pieski.
Fruwały krówki
Nad modrą łąką,
Śpiewało z nieba
Zielone słonko.
Gniazdka na kwiatach
Wiły motylki.
Trwało to wszystko
Może dwie chwilki.
A zobaczyłem
Ten świat uroczy,
Gdy miałem właśnie
Przymknięte oczy.
Gdym je otworzył,
Wszystko się skryło
I znów na świecie
Jak przedtem było.
Wszystko się pięknie
Dzieje i toczy...
Lecz odtąd - często
Przymykam oczy.
sobota, 20 lipca 2013
Ary
Cześć! Dawno nie pisałam... To przez te wakacje ;) Zanim będę kontynuuować dalsze posty o Janie Pawle II, to chciałabym jeszcze napisać o papudze arze.
Ara- jedna z największych ( i najbardziej rozgadanych) papug na świecie. Żyje w lasach równikowych Ameryki Południowej. Charakteryzuje ją bardzo barwne i piękne upierzenie, oraz duży, silny i haczykowaty dziób. Żywi się głównie owocami i orzechami, które z łatwością kruszy. Ara jak na ptaka jest bardzo towarzyska i lubi towarzystwo innych papug, z którymi potrafi szybko się zaprzyjaźnić.
Jeśli o mnie chodzi, to moją ulubioną papugą jest piękna ara hiacyntowa :)
Ara- jedna z największych ( i najbardziej rozgadanych) papug na świecie. Żyje w lasach równikowych Ameryki Południowej. Charakteryzuje ją bardzo barwne i piękne upierzenie, oraz duży, silny i haczykowaty dziób. Żywi się głównie owocami i orzechami, które z łatwością kruszy. Ara jak na ptaka jest bardzo towarzyska i lubi towarzystwo innych papug, z którymi potrafi szybko się zaprzyjaźnić.
Jeśli o mnie chodzi, to moją ulubioną papugą jest piękna ara hiacyntowa :)
poniedziałek, 8 lipca 2013
sobota, 6 lipca 2013
JULIAN TUWIM 21
Dzisiaj coś, co z pewnością zna każdy z nas...:
"Do krytyków":
A w maju
Zwykłem jeździć, szanowni panowie,
Na przedniej platformie tramwaju!
Miasto na wskroś mnie przeszywa!
Co się tam dzieje w mej głowie:
Pędy, zapędy, ognie, ogniwa,
Wesoło w czubie i w piętach,
A najweselej na skrętach!
Na skrętach - koliście
Zagarniam zachwytem ramienia,
A drzewa w porywie natchnienia
Szaleją wiosenną wonią,
Z radości pęka pąkowie,
Ulice na alarm dzwonią,
Maju, maju! - -
Tak to jadę na przedniej platformie tramwaju,
Wielce szanowni panowie!...
Zwykłem jeździć, szanowni panowie,
Na przedniej platformie tramwaju!
Miasto na wskroś mnie przeszywa!
Co się tam dzieje w mej głowie:
Pędy, zapędy, ognie, ogniwa,
Wesoło w czubie i w piętach,
A najweselej na skrętach!
Na skrętach - koliście
Zagarniam zachwytem ramienia,
A drzewa w porywie natchnienia
Szaleją wiosenną wonią,
Z radości pęka pąkowie,
Ulice na alarm dzwonią,
Maju, maju! - -
Tak to jadę na przedniej platformie tramwaju,
Wielce szanowni panowie!...
piątek, 5 lipca 2013
Dlaczego warto znać ortografię?
Ostatnio przegladając Internet, trafiłem na coś takiego:
Nie wiem, czy kartka jest oryginalna, ale jednak coś razi....
No właśnie, niektórzy powiedzą, że zasady są po to, by je łamać. Skoro jednak zostały one ustalone, to może warto je stosować. W końcu każdy język ma swoją pisownię i nikt z tym nie dyskutuje. Tak jest.
Przykładajmy się do ortografii, nie kaleczmy języka takimi "kwiatkami" językowymi.
Nie wiem, czy kartka jest oryginalna, ale jednak coś razi....
No właśnie, niektórzy powiedzą, że zasady są po to, by je łamać. Skoro jednak zostały one ustalone, to może warto je stosować. W końcu każdy język ma swoją pisownię i nikt z tym nie dyskutuje. Tak jest.
Przykładajmy się do ortografii, nie kaleczmy języka takimi "kwiatkami" językowymi.
poniedziałek, 1 lipca 2013
JULIAN TUWIM 20 (WRESZCIE :))
Dzisiaj wiersz, który mieliśmy na polskim na początku roku szkolnego... A właściwie jego fragment...:
Nie mam żadnego zajęcia:
Jestem tylko łowcą słów.
Czujny i zasłuchany
Wyszedłem w świat na łów.
Słowami fruwają chwile,
I wszystko, com kochał i czuł,
Brzęczy całymi dniami
Rojem słonecznych pszczół.
Muskają mnie słowa skrzydłami,
Żądłami tną do krwi,
Skłutemu, strutemu słowami
Tak słodko mi!
W sercu zamknięte
Trzepocą słowa,
Dlatego tak serce drży.
Miodem zaklętym
Pijana głowa,
Dlatego - sny.
Nie mam żadnego zajęcia:
Jestem tylko łowcą słów.
Czujny i zasłuchany
Wyszedłem w świat na łów.
Słowami fruwają chwile,
I wszystko, com kochał i czuł,
Brzęczy całymi dniami
Rojem słonecznych pszczół.
Muskają mnie słowa skrzydłami,
Żądłami tną do krwi,
Skłutemu, strutemu słowami
Tak słodko mi!
W sercu zamknięte
Trzepocą słowa,
Dlatego tak serce drży.
Miodem zaklętym
Pijana głowa,
Dlatego - sny.
sobota, 29 czerwca 2013
JULIAN TUWIM 19
Więc jak to w zwyczaju moim...:
"DZIWY NA NIEBIE":
Zgroza, zgroza na wysokościach,
Strop rozdziera, karmmy wypruwa!
Hefajstos w chmurach huczy,
Z gromów słowa wykuwa!
Nasze to łby na kowadłach
Błyskającym młotem gruchoce!
Pękających piorunów bomby
Biją w struchlałe noce!
Świst, świst, iskier prysk i wrzawa,
Iluminacji pędy i kręgi!
Pierzcha w popłochu gwiazd kurzawa,
Dzwonią miedziane słowięgi!
Ręce wbite w kocioł niebios!
Metal roztopiony w kościach!
Hej, oczy jak pięści - podsycajcie
Zgrozę bożą na wysokościach!
"DZIWY NA NIEBIE":
Zgroza, zgroza na wysokościach,
Strop rozdziera, karmmy wypruwa!
Hefajstos w chmurach huczy,
Z gromów słowa wykuwa!
Nasze to łby na kowadłach
Błyskającym młotem gruchoce!
Pękających piorunów bomby
Biją w struchlałe noce!
Świst, świst, iskier prysk i wrzawa,
Iluminacji pędy i kręgi!
Pierzcha w popłochu gwiazd kurzawa,
Dzwonią miedziane słowięgi!
Ręce wbite w kocioł niebios!
Metal roztopiony w kościach!
Hej, oczy jak pięści - podsycajcie
Zgrozę bożą na wysokościach!
piątek, 28 czerwca 2013
Wakacje
Tak dziś rozpoczynają się wakacje, oznacza to, że na blogu będzie mniej postów. Cała redakcja życzy udanych Wakacji.
czwartek, 27 czerwca 2013
JULIAN TUWIM 18
Skoro już tyle napisałam (to mój rekord!), to piszę dalej... Zatem..:
"RUCH":
Wstali, chodzą. O, jak uroczo!
Oto zdarzenia. Nie wiem po co.
Chodzą, idą. W sprawach idą.
Przyjdą, załatwią i znowu wyjdą.
Wstali, iżby. Chodzą, ażeby.
Oto cele. Oto potrzeby.
Idą prędko po mieście Warszawie.
O, jak uroczo! O, jak zabawnie!
Kroki po liniach. Myśli w głowie.
Nakręcony, ruchomy człowiek!
Rusza się, żeby. Idzie, aby.
Obywatel miasta Warszawy.
On dla wszystkich. Wszyscy dla niego.
O, jak śmiesznie! Bo nie wiem, dlaczego.
JULIAN TUWIM 17
I jeszcze raz Tuwim. (Ale przynudzam ,no nie?...) :
Leż, biedny bracie... A tam, gdzieś padł,
"KTOŚ":
Gdzieś na rozstaju, u brzozy stóp,
Grób wykopano, przesmutny grób.
Ktoś tam w nim leży, bez desek, bez płyt:
Piotr Jefimienko lub Johann Schmidt.
Ktoś tam w nim leży, a kto - wie Bóg...
Ot, pochowano wśród trojga dróg,
Padł pod huk armat, pod broni zgrzyt,
Piotr Jefimienko lub Johann Schmidt.
Leż, biedny bracie... A tam, gdzieś padł,
Niech kwitnie żalu serdeczny kwiat!
Ktokolwiek leży - kwiat będzie kwitł:
Czy Jefimienko, czy Johann Schmidt.
Subskrybuj:
Posty (Atom)